Tym bardziej, że już wiemy, iż będzie to południowy cypel Olandu z latarnią Mały Jan pomalowaną na biało z czarnym pasem. Płaski i kamienisty brzeg szkierowa ty sprawia, że to wybrzeże dla nas jest ciekawe. Nasze wybrzeże piaszczyste często podmywane urwiska, a tu płasko i dno kamieniste. Dlatego marzenia o bliskim podejściu do brzegu jak u nas raczej niemożliwe. Wiemy, że od latarni do najbliższego porciku mamy ok. 8 km, ale to na wodzie będzie jeszcze ok. 5, 5 – 6 Mm. A przecież na razie o 08.00 to dopiero zarys lądu. W końcu przed południem wchodzimy do Gronhogen ( nad literką „o” występują jeszcze kropeczki). A pomiędzy latarnią a portem płaski krajobraz z pojedynczymi zabudowaniami gospodarskimi i hodowlą krów, teraz na pastwiskach i dużymi pustymi przestrzeniami (czyżby wrzosowiska?) Z wody wygląda to nostalgicznie. A miejscowość jak i porcik maleńkie, ale tak po skandynawsku surowe a zarazem przyjazne i kolorowe. Stoją tu 2 jachty pod banderą Niemiecką, a w głębi i w basenie obok miejscowe kutry. Mamy 2 godziny na zwiedzenie tego innego świata.
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}
- Utworzone
- wtorek 1 lipiec 2014
- Umieszczono
- poniedziałek 9 listopad 2015
- Rozmiary
- 2592*1944
- Albumy
- Odwiedzin
- 4977